Zalew Sulejowski i okolice

Niedziela, 3 maja 2009 · Komentarze(2)
Nastawiłem sobie budzik na 8 żeby nie tracić dnia na spaniu. Rano jednak okazało się że po wczorajszej imprezie to zdecydowanie za wcześnie jak dla mnie i ostatecznie wstałem dopiero o 10:30. chociaż późno to z mocnym postanowieniem że dzisiaj jednak pojadę gdzieś w ciekawe miejsce...Jak to zawsze bywa nie miałem żadnych planów więc szybka rozkminka gdzie jechać... Tama w Smardzewicach wydała się bardzo kusząca. Nigdy tam jeszcze nie byłem a przy okazji jest co zwiedzać dookoła. Jeszcze wyznaczenie sobie trasy żeby później nie błądzić po drogach. Niestety wszystko razem zajęło mi sporo czasu i dopiero o 12 wyszedłem z domu. Strasznie późno ale jakoś chyba zdarzę przejechać w obie strony. Oczywiście omijając wszystkie główne drogi przejeżdżałem przez Czarnocin gdzie minęło mnie 2 szosowców. Myślałem że nie mam szans utrzymać ich tempa ale jednak się udało. Chłopaki na początku mocno cisnęli dając sobie zmiany. Ale później trochę zwolnili więc pomyślałem że ja teraz trochę poprowadzę. Nie wiem co się stało ale trochę chyba przesadziłem z tempem bo jedne od razu spuchł a drugi chociaż już tracił do mnie sporo dystansu. To ambitnie mnie wyprzedził z naprawdę szybkim tempem. Muszę przyznać że zrobił na mnie wrażenie ale tylko do momentu jak za chwile nie zatrzymał się przy sklepie...Dalej do miejscowości Baby musiałem jechać jak zawsze sam. Dalej w stronę Wolborza. Z tond już bardzo blisko na tamę i naprawdę dużo ludzi na rowerach mijałem. Nieraz to aż trudno było wyprzedzić kilkunasto osobowe grupy Po krótkim odpoczynku na tamie skierowałem się w stronę kopalni chyba piasku...nie wiem dokładnie co to za surowiec był. Ale biały klimaty dookoła przypominały trochę księżycowy krajobraz. Później były plany żeby pojechać w stronę bunkra kolejowego ale po drodze skusiłem się jeszcze na odwiedzenie Ośrodka hodowli żubrów w puszczy Kampinoskiej. Niby wejście płatne aż 2.2zł tylko nawet nie wiedziałem gdzie jest kasa. I pomimo najszczerszych chęci uiszczenia opłaty miałem darmowy bilet VIP-a;P Teraz już zgodnie z planem w stronę bunkra w Jeleniu. Schron kolejowy robi wrażenie ale widać że jest już trochę zdewastowany. Chciałem zrobić zdjęcia niestety niespodziewanie aparat odmówił współpracy :/ Piękna okolica dużo lasów i co chwilę jakiś podjazd a nie tak płasko jak w okolicach Łodzi. Ciałem jeszcze zostać ale musiałem już wracać do LDZ żeby zdążyć przed zmrokiem. Do domu wracałem tylko trochę zmienioną drogą. Ostatnie kilometry pokonywałem już prawie po ciemku bo w domu byłem po 20. Następnym razem będę musiał wcześniej w




Teama w Smardzewicach


Woda,plaza,grill i zimne piwko czego jeszcze tam brakuje...mnie:P


Wesoły podjazd w Łodzi takich nie znajdziecie. A w tle widac jeszcze zalew


Widok na starą kopalnię


Jedna z wielu kopalni w tym rejonie. Niestety nie miałem czasu żeby przyjrzeć się wszystkim dokładnie



Kopalnia odkrywkowa w Białej Górze


Black & White


Wreszcie na szczycie.Potargana fryzura,spocony ale przynajmniej opalony


nawet w niedziele kopalnia była czynna...


Ach ten kolor wody...


Niebieskie Źrudła sie chowają


Wybieg pokazowy w ośrodku hodowli żubrów


Żubr wystepuje w...puszczy



Zachód słońca w drodze do domu

Komentarze (2)

Ciekawie się złożyło że wszyscy jednomyślnie wybrali jeden kierunek

Cortez 23:50 czwartek, 7 maja 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa siepr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]