Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:20.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:20.00 km
Więcej statystyk

Albania-Shkodra

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · Komentarze(1)
I tak właśnie po kilku dniach spędzonych na Bałkanach dostaje się z Polski autostopem aż do jednego z większych miast w Albanii czyli Shkodra .
Wszyscy mówili żebyśmy bardzo uważali że jest tam bardzo niebezpiecznie i pewnie nas zabija …
Pierwsze wrażenie właśnie takie było... policja która średnio sobie radziła z panowaniem nad sytuacja. Pełno ludzi biegających ze swoimi narodowymi flagami... krzyczących coś i agresywnych... No to pięknie ten naród to jacyś fanatycy. Muszę przyznać ze pierwszy raz podczas mojej miesięcznej wycieczki po Bałkanach myślałem że nie jest to fajne miejsce. Umówiliśmy się przy stadionie bo to miejsce łatwo zlokalizować.
Tam było Jeszce gorzej... bo okazało się ze właśnie dzisiaj i dokładnie o tej samej godzinie był jakiś mecz piłki nożnej na tym stadionie ( chyba jakiś ligowy )
Pierwsze wrażenie dokładnie takie same jak z filmu Euro Trip W scenie gdzie wszyscy znaleźli się w stolicy Słowacji, Bratysławie. Tylko że w Słowacja jest pięknie a tam naprawdę tak miejscami wyglądało:P No i motyw z woda (Czy co to tam było) wylewana przez okno tez był :P
Ogólnie wszyscy byli przerażenie (były nas 3 pary) jeszcze gorzej niż ja.
W końcu zupełnie inny świat. Ale jak zawsze mamy szczęście nie mogło być inaczej również teraz . Spotykamy włoskie małżeństwo co przyjeżdża tutaj na wakacje sobie ( Tutaj...?! ) I mają własny domek. Więc nas zapraszają do siebie:) Uratowani w samym centrum mamy bezpieczne miejsce:)
Nasi gospodarze byli bardzo mili i wierzący a jak usłyszeli żeśmy Polakami to już w ogóle nas kochali ;)
No i co najważniejsze mieli tez rower :D Musiałem skorzystać z tej okazji i przejechać się po Albańskiej ziemi. Wiedziałem ze tutaj kierowcy jeżdżą jak chcą ale to co zobaczyłem przerosło moje oczekiwania :P
Pierwszy raz w życiu widziałem dwu kierunkowe rondo... co prawda ruch był jedno kierunkowy ale kto by się tu tym przejmował. Po lodzi jeździłem sporo byłem kurierem rowerowym więc nie jest mi obca jazda wśród aut. Tutaj było inaczej nie wiedziałem jak oni tutaj się odnajdują w tym całym zamieszaniu. Kiedyś była tutaj sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach ale już nie działa . Po co jak można trąbić cały czas na siebie. Znacznie prostszy sposób :P Ale mają tam nawet wyznaczony pas dla rowerów czynny co prawda od 6 do 23 ale nawet da się nim przejechać spokojnie. Nie licząc śmietników i góry śmieci obok nich, brak kratek w studzienkach kanalizacyjnych... i ludzi wyskakując zza aut. Chciałem się przejechać z jakimiś miejscowymi rowerzystami niestety albo jechali za wolno albo nie w moim kierunku. Ale tam jazda pod prod rowerem to jest normalka i nikt tym się nie przejmuje. U nas to już jest wyczyn :P Nikogo nie dziwi również za auta zatrzymują się tam gdzie staja akurat w danym miejscu czyli na środku pasa powodując korek chociaż obok jest pełno miejsca do parkowania. Lekko w szoku wydostaje się z miasta kierując się drogą oświetloną trochę przez latarnie co zrobiło się już ciemno między czasie. Oczywiście asfalt zaraz się skończył i zaczeły się dziury a nie miałem zbyt dobrego roweru na taki teren i nie chciałem go zaraz zniszczyć.
Skręciłem gdzie w boczna uliczkę kierując się w stronę bardziej oświetlonej drogi. Po drodze mijali mnie jacyś ludzie a ja miałem aparat trochę się balem w bo jak by tylko o niego poprosili to ja na takim albańskim zadupi i w takich ciemnościach mógłbym powiedzieć tylko proszę :P
Ale spytali najwyżej z skąd jestem.
Udało mi się dojechać w końcu do jakiejś głównej drogi. Był asfalt ale nie wiem co oni tam z nim robili.. bo jest dosłownie zaorany przez cały czas były w nim prawie porzecze koleiny. Co strasznie utrudniało jazdę. Również tirowi który tam jakim cudem się znalazł jechał chyba z 15 h powodując spory korek. Chociaż nie wiedziałem gdzie dokładnie mam jechać udało mi się trafić z powrotem do centrum. I co się okazuje ludzie tutaj żyją do późnych godzin nocnych prawie północ a tutaj normalnie wszystkie sklepy otwarte odzieżowe,spożywcze sporo ludzi na ulicach. Tylko jedno rzuca się tam w oczy dziewczyna mają tam masakryczni ciężkie życie...(chociaż pewnie nawet nie zdają sobie z tego sprawy :P ) Nie dojść że muszą się całe zawijać jak mumie w jakieś chusty. To jeszcze jak już gdzies wyjada z domu to nigdy same tylko z kimś, najczęściej z mamą. I pewnie na tą wyjątkową chwile szykuja się godzinami przed lustrem i zakładają najlepsze sunie jakie mają bo wyglądają jak by właśnie szły na jakiś bal zza dożą ilością wszystkiego co możliwe na twarzy i rzęsach. O jakiś klubach czy pubach jak u nas można zapomnieć . Tam w barach siedzą zawsze sami faceci. No masakra.
W każdym razie chyba z nadmiaru wrażeń zapomniałem drogi do domu.. Jeździłem tak chyba pół godziny między miejscowymi domami które w większości u nas zostały by przeznaczone do rozbiórki tam jednak da się jeszcze w nich mieszkać. W końcu po zwiedzeniu dokładnie chyba każdej uliczki w centrum udaje mi się znaleźć ta odpowiednią :) wieczorem był mały ruch samochodowy więc jakoś udało i się przeżyć.
A w domu jak pamiętam czekały już na mnie jakieś pyszności do zjedzenia :)

Albania ogólnie dzika ale to chyba ostatnie miejsce w europie gdzie czas się zatrzymał dawno dawno temu
Jak dla nas bardzo egzotyczny klimat tutaj panuje.
Dla mnie każde spotkanie z Albańczykami było miłe. Tych których spotkałem i rozmawiałem zawsze się uśmiechali i chcieli pomagać.
Ale mój kolega co podróż zaplanował te w te rejony rowerrem Nie miał już tyle szczęście co ja... i napadli go jacyś złoczyńcy okropni z bronią w reku...:/ I prawie wszystko ukradli co miał
Sami miejscowi ludzie byli zdziwieni tym faktem więc chyba to się nie zdarza zbyt często.




Cała nasza ekipa


Z wizytą u fryzjera


Jedne z najbardziej odważnych dziewczyn...Pozwoliły sobie zrobić zdjęcie :P


Czasem zdarzają się niewielkie dziury na albańskich drogach




Jak zgrabna sztuka...:P





https://lh5.googleusercontent.com/-N5Gye76TCsM/Tq27OzAMwvI/AAAAAAAAAhY/4Z-7BpKBrLQ/s640/IMG_7030.JPG
W końcu to co lubimy najbardziej :)


Wygodne albańskie ławeczki



Romskie osiedle


Albańska architektura ten budynek akurat jest bardzo wyszukany


Jezioro Shkoderskie




Zamek Rozafa z widokiem na misato










Meczet...jeden z powodów dla którego Albania tak się różni od naszej kultury


W podwórku naszego luksusowego apartament w centrum miasta :P


A to już sąsiedzi...

Trochę więcej zdjęć z Bałkanów TUTAJ